Zdjęcie z zeszłych wakacji, most 'o 4 nad ranem' ; )
o jakości nie można wspominać - fajna kasza ;p
Jestem śpiąca, zmęczona..jeszcze tylko dwa dni.
Chopin mnie prześladuje.
Jest dobrze, jest dobrze, naprawdę.
Nie wiem o co mi chodzi, ale przecież tak może być.
Oby niczego nie spieprzyć, już nie ważne w którym kierunku idę.
Nie lubię jutra, jest zbyt oczywiste.
Nieprzewidywalność przecież jest taka intrygująca..
Chyba zaczynam pisać od rzeczy.
Sonata b-moll, Mazurek fis-moll, Polonez As-dur, Walc h-moll, Etiuda F-dur, Ballada g-moll..
Wszystko zaczyna się mieszać i to porządnie. Jeszcze te nokturnyyyy...
Byle do wtorku.
'Herbata czarna myśli rozjaśnia..'