Nikt na tym świecie nie ma takiego seksownego głosu jak ja, gdy mówię "spierdalaj".
Poza tą jedną chwilą słabości, teatralnie mnie to jebie.
Twierdzisz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie słyszysz tego co myślę.
Najbardziej racjonalnym wyjściem, byłoby pierdolnąć tym wszystkim i strzelić, sobie w głowę.
Jeśli wbije mu widelec w oko, to będę miała kłopoty?
Trzymaj fason albo giń.
Nikt nie umiera bez utraty dziewictwa, życie pierdoli nas wszystkich.
Doszłam do wniosku że miłość to jest taki mały skurwysynek, który w końcu dorwie wszystkich, bez wyjątków.
Jak chciałaś kurwa zabłysnąć, to trzeba się było brokatem posypać.
A życząc Ci miłości i znalezienia drugiej połówki miałam na myśli kobietę a nie tleniony plastik.