Scena VI
Godzina 12:00, szpital.
Anka :Cześć mamo, cześć Krystian-powiedziała cichym głosem, dało się wyczuć że dziewczyna w dalszym ciągu jest słaba i zmęczona -Czemu nie pojechaliście na noc do domu? Nic by mi się tu nie stało -pomimo to dodała z odrobiną uśmiechu w głosie.
Lekarz: Przyszli Twoi przyjaciele i tata, mogą wejść ?
Anka: Oczywiście- dodała z ulgą w głosie.
Emilka: Hej Ania, jak się cieszę że Cię widzę, jak się czujesz? -spojrzała na blada twarz przyjaciółki i uzyskała odpowiedź.
Filip: Cześć, martwimy się o Ciebie, już wiadomo co się dzieje ?
Tata: Cześć -powiedział niczym nie przejęty mężczyzna, zachowywał się tak jakby przyjazd do szpitala był dla niego zwyczajnym obowiązkiem, jego kontakty z córką nigdy nie były zbyt dobre, lecz od czasu wakacji znacznie się pogorszyły.
Ania: Boję się - rzekła szeptem dziewczyna, lecz mimo to każdy mógł "usłyszeć" jej strach - strasznie się boję.
Mama złapała ją tylko za rękę i mocno ścisnęła czym dziewczyna zrozumiała że matka też nie mniej się boi, ojciec siedział w kącie pokoiku, w którym leżała córka zachowywał się tak jakby ta cała sytuacja go nie dotyczyła.
Krystian: Aniu, musze Ci coś powiedzieć, może to nie najlepszy moment, w sumie wyobrażałem sobie to inaczej, ale myślę że powinnaś wiedzieć, żebyś potem nie powiedziała że to co mówię jest wymuszone, a więc - wziął głęboki oddech, usiadł na krawędzi łóżka i patrzył się Ani prosto w oczy, zapomniał że wokół siedzą przyjaciele i rodzice dziewczyny- obiecuje Ci że co by się nie stało zajmę się Tobą, zawsze byłaś i zawsze będziesz dla mnie bardzo ważna, Kocham Cię.-wszyscy spojrzeli teraz na Krystiana z wielkim zdziwieniem, lecz najbardziej zaskoczona była Ania- Chciałem Ci to powiedzieć we Włoszech ale nie miałem odwagi, jeśli tylko zechcesz pójść ze mną na studniówkę bardzo się ucieszę.
Ania: Wiesz, w sumie to od dawna na to czekałam - powiedziała Anka, lecz przerwał jej lekarz który zbliżał się z wynikami badań.
Krystian: Pamiętaj co by się nie działo zajmę się Tobą-szepnął jej jeszcze do ucha.
Lekarz: Moi drodzy mam tu wyniki badań -mężczyzna wziął głęboki oddech-powiem szczerze że wielu lekarzy zastanawiało się nad tym co Tobie jest -spojrzał na dziewczynę- objawy które podała nam Twoja mama, nie wskazywały niczego konkretnego, lecz po wykonaniu wszystkich potrzebnych badań, mam dla państwa dwie wiadomości. Aniu czy to prawda że często miałaś nudności,wymiotowałaś ?
Inni zdjęcia: 24357y8iuopjhkujygfth podgolymniebem?#### podgolymniebemLepsza niż TV judgafJa nacka89cwaPozdrawiam :) photoslove25Ja nacka89cwa:) nacka89cwaZ synem nacka89cwa7 lioca seignejStaw inspiracją ? ezekh114