cicho,smutno..
koc,herbata,gegra,matma,cztery ściany.
dziwne uczucie czuć, że sam w sobie się zmieniasz.
zgniatam w sercu kruche, niepotrzebne wspomnienia.
czas iść na przód i nie zerkać w tył.
Nie zależy mi już, by pamiętać.
Nie chcę się starać, by później znów zostać z niczym.
Przyzwyczajanie się potrafi być męczoące.
A ja zamiast się uczyć biorę się za to co nie potrzebne i zbędne.
Bywa..
+ no to czas zacząć tygodniowy zapierdalaning ;)
I znowu, aby do piątku!