Jezu, jakoś nie mogę się przyzwyczaić do nowego komputera. *-* Ale to jest cudowne, jak odkrywasz nowe możliwości, które nie miał ten stary. Jeeeeny. Nie wiem, dlaczego nie zainwestowałam w to wcześniej. ŻAŁUJĘ.
BOŻEBOŻE. Ile możliwości.
A to tak a propos wpisu Renaty. MUSIAŁAM ZASZPANOWAĆ. .__.