` dziękuję, to tak niewiele .
* sprzedam życie, zrób z nim co chcesz .
dziękuję, nawet nie wiesz jak bardzo .
w każdej notce mogłabym ci dziękować .
jesteś wielka . < 333
Isabel, brakuje mi ciebie .
- Puk, puk
- Kto tam?
- To ja, Miłość
- Nie znam Cię
- Otwórz, proszę
- Nie otworzę, nie znam Cię
- Otwórz serce to mnie poznasz
- Nie chcę, bo mnie zranisz...
- Nie zranię, pokaże Ci co to szczęście...
- Jak?
- Pokażę Ci siebie, poznasz mnie. Pozwolę Ci się pokochać. Dam Ci siebie.
- Za darmo? Nie wierzę Ci. Czego chcesz ode mnie?
- Otwórz się, proszę. Zaufać mi możesz...
chcę Ci tylko siebie dać, daj się poznać.
Potrzebuję Cię. Może jak mnie poznasz będziesz mnie chcieć,
może Ci się spodobam,
może mnie pokochasz...
daj mi szansę...
otwórz
- Czemu właśnie ja,
Miłość?
Jest milion innych serc...
zapukaj do innych...
- Pukam do Ciebie, otworzysz?
Nie dasz Nam szansy?
Wolisz być sama?
- Boję się, nie chcę znów cierpieć...
- A Twoja samotność to nie cierpienie?
Nie cierpisz z jej powodu?
Sama jesteś szczęśliwa?
Serce zaufaj mi...
zaryzykuj...
daj szansę, przecież to nam mnie właśnie czekasz...
może to ja?
- A może nie Ty...
- Tego nie wiesz dopóki nie spróbujesz...
puk, puk...
otwórz...
to ja Miłość...
nie bój się...
- Nie, dziś nie mogę...
nie jestem gotowa...
dziś jeszcze za wcześnie...
bałagan mam, nie otworzę...
- A więc mogę mieć nadzieję?
Serce...
- Może kiedyś je otworzę..