Urfik mordo ty moja

Każdy z nas ma zapewne własną definicję miłości, ja chciałabym przedstawić swoją. Fotoblog jest fantastycznym uporządkowaniem moich myśli, wyrobienia i skorygowania zdania na wszelkie tematy, więc dlaczego nie miałabym uporać się z pytaniem : ,,czym tak na prawdę jest to uczucie, które każdy czuł, czuje bądź kiedyś będzie miał okazję poczuć?''. Wiele ludzi nie odróżnia fascynacji, miłości i przywiązania. Fascynacja to na pewno pierwszy etap bez którego nie da się brnąć dalej! Mimo wszystko wierzę w zauroczenie od pierwszego wejrzenia. Od poznania klasyfikuję ludzi, może to źle, jednak od razu wiem kto mógłby być moim potencjalnym dawcą miłości, najpiękniejszego uczucia na świecie. Oczywiście, po coś nam są oczy - liczą się względy wizualne, które u większości ludzi są pierwszym krokiem do podjęcia dalszych. Wizualia to przepustka - przepustka do wielu rzeczy, nawet do tak ważnej jak miłość. Więc jeżeli już jesteśmy kimś oczarnowani - jego charakterem, wyglądem, miło nam się rozmawia i nie wrzucamy go do pułeczki z napisem ''znajomi'', co dalej? Nie od razu Rzym zbudowano... Potrzeba trochę czasu zanim zdążymy stwierdzić, że to na pewno jest to! Wychodzę z założenia, że jeżeli coś nie jest tym czym być powinno, trzeba to zmienić. Po co drwić w związku w którym od początku, przez dalsze części nie czujemy ani fascynacji, ani czegoś co jest silniejsze niż to pierwotne zafascynowanie? Często jest tak, że miłość w tym wieku przechodzi, zaczyna się psuć i uczucie wygasa, mimo wszystko, zostaje długi czas spędzony razem, ciężko jest zostawić wspomnienia - i to właśnie jest przywiązanie. Tak na prawdę nie ma to nic wspólnego z miłością, bo równie dobrze darzę moje ulubione buty wielkim przywiązaniem, przez okres czasu w którym w nich chodziłam. Jeżeli już kochamy, przywiązanie to tylko dodatek, który wychodzi w trakcie po przebyciu razem jakiegoś odstetku kilometra wspólnej drogi. Miłość to kwestia indywidualna. Każdy przeżywa ją w innym czasie, inaczej. Tak na prawdę jest wiele miłości, niby definicje kryją się pod tym samym słowem, jednak istnieje miłość dwóch płci, którą dotychczas opisywałam, ale i taka, która istnieje od początku, pomimo wszystko, nie zwracając uwagi na wizualia i charakter. Miłość do matki, ojca, babci czy innych członków rodziny. Nigdy nie zrozumiem ludzi, który twierdzą, że przyjaźń jest ważniejsza od miłości. Przyjaciele nie są na zawsze, nigdy nie będą, może partnerska miłość też nie, jednak taka, która jest w nas przed pokrewieństwo owszem. Tak na dobrą sprawę zgadzając się z tym, że przyjaźń jest ważniejsza od miłości stwierdzacie, że ktoś kto spędził z wami jakiś wycinek waszego życia jest ważniejszy niż osoba, która pierwsza usłyszała wasz płacz, która pierwsza trzymała was za ręke i która pierwsza usłyszała z waszych ust ''kosiam cię'', kiedy dostawaliście jej zaledwie do pasa.




Wiem, że kiedyś już to pisałam. Teraz zrobiłam tylko kopiuj wklej ale jak nigdy spodobały mi się moje wypociny i pomimo upłyniętego czasu od pierwotnej wersji ich pisania nadal w stu procentach się z tym zgadzam.
U mnie w porządku. Jest 1.56, a muszę wstać o 9 rano. To będzie ciężkie biorąc pod uwagę fakt, że przez ostatnie 7 dni wstawałam powyżej trzynastej. Panie i panowie : Olsztyn trip.