witam ;P 

bo bardzo długiej przerwie postanowiłem napisac

w sumie pisze tu dlatego ze własnie czytałem notki pewnej osoby 

które tak jakby nakierowały mnie do tego abycoś tutaj naklikać 

a wiec życie leci do przodu 

przed nami świeta 

a magia świąt polega na tym zeby wybaczac sobie nie ?:D

potem nowy rok 

i życie cały czas do przodu leci

i w sumie przez te lata nic nikt nie osiągnął 

a dużo stracił i jaka w tym logika ?

ale miejmy nadzieje na lepsze jutro ;)

w szole jak to w szkole moze zdam moze nie 

w sumie tak naprawde mam juz to w dupie ;P

a wiec zobaczymy co przyniesie gwiazdor ;) potem sylwester ;d

i witamy rok 2012

i mimo tego ze mineło juz wiele czasu to  dalej coś mnie zastanawia 

i mysl o tym co było i co mogłoby byc jest najbardziej wkurwiajaca 

bo przeciez mogłobyć dobrze 

i pod choinke chce wechikuł czasu zeby cofnąc pierdolony zegar i naprawić niektóre rzeczy ;]

ale takich rzeczy nie ma niestety i dupa ;P

zyjemy dalej i miejmy nadzieje ze jeszcze bedzie dobrze 

bo wiem ze to jest mozliwe 

a chciec to móc 

baju baj ;d

i zycze wszystkim zajebiscie wesołych i radosnych świąt ;) 

i oczywiscie szczesliwego nowego roku i szampanskiej zabawy ;) 

Strzałeczka ;)