Pamiętacie jak dziewczyny poszły zobaczyć ducha - pastucha na cmentarzu? Tak jest! I niestety nie odkryły tego nicponia "prychającego jak koń" i "kwiczącego jak stara świnia".
Wracają dziewczyny z cmentarza, kije sobie niosą, już są pod samym domem, a tu jak coś nie kwiknie przepotężnie mocno nad ich głowami. Czyżby duch - pastuch czy jakaś świnia wlazła na drzewo koło domu??? Uniosły kije i patrzą, a tu ucieszona morda Starego Wujka. I się Stary Wujek się cieszy:
- Hahahaah to ja parskałem i kwiczałem jak koń i świnia, hahahaha żem Was sobie nabrał, ale już schodzę, bo mnie tyłek od siedzenia boli. Kiełbasę przywiozłem, nie ma spania!, idziem robić ognisko nad rzeką. Hahahaha.
I tak właśnie kończy się historyjka. Kończy się bardzo smacznie, bo pieczoną kiełbasą na ognisku.
Pozdrowienia dla Ekipy Sportowej z Bychawy:
Stara Ciocia (Turkowa małżona)
Stokrotkaa96
Wera2121
Dejdi5854
Pozdrowienia dla Ekipy Sportowej z Bronowic:
Wujek Bartże