Ileż można te niekończące się seriale sportowe oglądać?
Piłka nożna
Bo to właściwie chodzi o takie coś. Nasz drużyna narodowa w piłce nożnej wiadomo jak gra. Jeżeli ktoś nie wie, to grają nudnie i do tyłu.
Dorośli panowie, grają w piłkę, zarabiają tym samym na chleb. Brawo! Ale co dalej? Wychodząc na boisko Ci panowie boją się zawsze innych panów, którzy mają ten sam zawód. Ale polaczkowie piłkarzykowie zapominają, że to jest sport, że tu wynik zależy tylko od nich, ale nieeee i tak się boją innych! Bo może dostaną od tych innych w te ich przystojne gęby? Bo przecież piłkarz to przystojniak. Hahaha... Przypomina mi się, że razu któregoś oglądam TV, a tam spikerka ;> mówi, że zaraz będzie mówił seksowny polski piłkarz. No to ja myślę, który umie mówić i może jako tako wyglądać? Może ten pijak Żewłakow? Ale nieeee, przystojnym piłkarzem okazał się kaprawy yyy... Lewandowski (ten z włosami).
No to jeszcze jedna sprawa. Orzełek na piersi. Nie! Niech go tam nie będzie! Dlaczego Orzełka ma nosić jakiś człowiek z Francji, Niemiec, Mozambiku czy Brazylii? To nie jest moja reprezentacja.
Skoki!
Na początku był Mataja i Skupień (byli jeszcze inni - ja wiem). Jak skakali to wiadomo? Skakali nudnie i do ... przodu. Potem Małysz. Skakał, fajnie, kilka lat. Za każdym razem radość, a potem na belce inny polak. Skacze! (Każdy wie, że będzie słabo) Słabo skoczył. Ojojoj... I tak było i jest nadal. Jak Polak to będzie słabo. Pojawia się jakieś nowe nazwisko fińskie, pierwszy raz skacze... ale lepiej niż niejeden polski dziad, który już skacze od kliku sezonów. Potem Małysz odchodzi no to skacze Stochmal... skoczy albo nie skoczy... A reszta polaków? Każdy wie, że będzie słabo?
Ileż to samo można oglądać? Nie można!
www.facebook.com/starywujek000