I pomyśleć ze to było tylko niecałe 2 miesiące temu.
Ile bym dała, żeby tam wrócić.
"Narzeczeni przychodzą i odchodzą,
kochankowie defilują w przyśpieszonym rytmie przedwojennej taśmy filmowej,
a przyjaciele trwają - wciąż tacy sami, wciąż tutaj, wciąż na wyciągnięcie ręki."