A.

Mam najlepszego konia na świecie!!!!!!!

Dzisiaj lekka  jazda. 

Bo mało czasu;/

Fajny energiczny stęp.

Powyginałysmy się na woltach.

Pokręciłyśmy się między przeszkodami, bo moje gniadości mają z tym problemy.

Bo jak można jechać koło przeszkód a ich nie skakać ?!?! 

No i trzeba wtedy brykać :) 

Nasza zmora jaką jest galop na prawo , dzisiaj ideolo :D 

Na lewo jedno bryknięcie ale i tak super.

Skoczyłyśmy sb kilka razy 40cm krzyżaczka i 70cm stacjonatkę:) 

Nie chce jej nadwyrezać za bardzo na dużych przeszkodach bo za żadko chodzi i dawno nie skakała.

Wgl cały dzień pracowałam w ogródku.

Ale jazda mnie mega odprężyła.

Dwa a nawet trzy gripsy jednego dnia to lekkie przegięcie.

Ale zobaczyć i usłyszeć śmiech szefa bezcenne ;) 

Dzień zaliczam do jednych z najbardziej udanych w ostatnim czasie :)

Wszystko wraca do normy :D

A i będzie ciasto ;)