Alpadzioszkowe:)
Dzisiaj na zakończeniu jakaś masakra...naprawdę będę tęsknić za tymi ludzmi....i to bardzo....;( na szczescie zobaczymy sie jeszcze w matury i na zawodowym....
Od razu po szkole do stajni. a tam niespodziewajka.pusto.nikogo nie ma.pan jarek z pania agnieszka wyjechali.czemu?nie wiem,bo nie było szefa i nie miałam się jak dowiedzieć.jutro z nim pogadam,bo moze ja sie tam zatrudnie. byłoby super . wszystkie konie pod reka.
I tadadadadam !!! byłam w końcu u koni:D co prawda zdazyłam tylko Ale wziac na lonze ale dobre i to jutro wsiadam;p