Tydzien na zalatwianie swoich spraw bez koniowatych :)
ale od poniedziałku do nich wracamy. Wreszcie bede miala czas dla mojej Lolitki wredniuszki zazdrosniczki :) bo od kad wzielam sie za mlodziaki to mam dla niej mniej czasu ... alpaga coraz lepiej tylko trzeba sie przełamac z wedzidlem . po wizycie Grzegorza jest zdecydowanie lepiej. haneczka wporzadku poki co, zobaczymy jak bedzie z przyjeciem jezdzca . niewiem tylko co robic z macavi czy jest sens zaczynac z nia cokolwiek jak za miesiac wyjezdzam i znowu bedzie to samo bo w soboty jak bede wracac nie bede miala tyle czasu zeby wsiasc na tyle koni:(
Po pewnej osobie nie spodziewałabym sie ze moze byc tak falszywa i dwulicowa...zawiodlam sie i to bardzo....
dzisiaj wieczorek spedzony z Korkiii :*
jutro bedzie pieczenie murzynka a w sobote tortillka :P zobaczymy co mi wyjdzie z tego gotowania :D