pan fisz, na koncercie fisz emade z maja. jak coś to stoje tam gdzieś wśród dzikiej publiki, chyba wysiadlo mi juz wtedy gardlo, bo jak widac kaszel mnie już dopadł.
kiedy ciebie nie ma moje piórko, jestem wielki ciężki słoń.
O sobie: w samych butach na księżyc, bez pieniędzy.
to mój życiowy cel.
nie posiadam nawet aparatu i nikt mnie nie wyrywa jakoś na sesje, więc za dużo zdjęć to ja nie mam.
rysunek, teksty, muzyka.
w skrócie bardzo obszernym...
ale jak ktoś by chciał coś mojego
zobaczyć, przeczytać, posłuchać to pisać.
ludzie ten zwykły siedzi we mnie.!