misiowo kutnisiowe urodzinki na ślimakach. z dwu dniowym opóźnieniem życzę mu tu bardzo wszystkiego najlepszego i żeby dostał tego kopa w dupę i żeby sam sobie te palce do nosa wkładał. o.O. wczoraj ledwo co udało nam się zorganizować ognisko. jednak coimprezowe rozmowy, rzucanie kabla do ogniska, spacer na wrotków po fajki i olala masakra uznajemy za zaliczone.
'mechaniczna pomarańcza' pozdrawia.
a jutro po rozpoczęciu znikamy z zosią żeby potem świętować. bo szkoła.
szkoła i nauczyciele i dziennik i pan dyrektor i przypały serdecznie pozdrawiają także i zapraszają po wakacjach! <3<3<3
zdecydowanie przegenialne dwa miesiące. a w sumie nie dwa ale siedem miesięcy.