Mam słowiańską duszę, i za kołnierz nie wylewam
A wszystko to co ludzkie, znam jak Adam i Ewa
I prószy śnieg z nieba, na lodzie pływa Jack
Nie mamy w domu chleba, na śniadanie - skręt
jeszcze 17 dni z Wami, nie oszczędzajmy się w ogóle
niech pompa wzrośnie do miliarda,
a wspomnień i tak nikt mi nie odbierze