Traampki. Kochane, nie zapomniane, nie znudzone. Zastanawiałam się na czym polega ich fenomen. Przecież to tylko trochę gumy i materiału. Mi osobiście kojażą się z dzieciństwem, wolnościa, wygodą i przygodą. Towarzyszą mi odkąd pamiętam. I nie zamierzam kurwa chodzić w szpilkach !!! No chyba, że bd taka potrzeba...
Ogólnie tydzień zleciał szybko, nic się nie działo takiego interesującego abym mogła napisac o tym. Za tydzień święta, już czuje po kościach te przygotowania, pełną nerwów atmosfere i ogólnie taki jakiś przedswiąteczny nieład. Jakos sie nie ciesze, jak zwykle. Co mi po swietach. Rozmowa i mydlenie sobie w oczy z obcymi osobami zwanymi rodziną, 2 kg do przodu i ogólne zmęczenie obżarstwem. To chyba nie fajne. Do tego mogła bym napisac wiele innych 'przeciw....
Sylwestra zamierzam spędzic na robieniu nic. Brak planów, a i obcja z pizza i jakims dobrym filmem nie jest taka zła. Także nie martwię się na zapas.
' I may be dumb but I'm not stupid In love...!
Za dwa tygodnie urodziny. I Paryskie wino.
Użytkownik spadamzdrzewa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.