Poniedziałek

Nie jedna bo aż dwie. Nie boli tak samo, lecz bardziej. Ale co to zmienia.Tak czy siak człowiek nigdy nie zaakceptuje natury. Bardzo to przeżywam słysząc, że ktoś odszedł. Zwłaszcza, że ktoś bliski moich bliskich. I zawsze zastanawiam  się w takiej sytuacji co powiedziec. I chyba lepiej nic nie mówic. Po prostu być ! Ciężko jest powiedziec bd dobrze, bo jak może byc dobrze bez najlepszego przyjaciela od  dzieciństwa, czy super kumpla z klasy. Awykonalne. Trzeba poczekac aż emocje opadną, a i to nie załatwia sprawy. Bo pamięc zawsze pozostanie  i wspomnienia i sentyment. Głupio jest mówic,że wszystko się ułoży. Więc powiedzcie , co robic ? Zycie ciągle mnie zaskakuje, staram się wyciągnąc z niego jakies wnioski, ale niekiedy źle odbieram pewne oznaki. I właśnie teraz, keidy zdażyła się tragedia,dostrzegam jak wielką wartoscią jest 'bycie' . Mimo, że tak strasznie narzekam, że często sobie mówie, że mam dosc życia,. za nic nie oddałabym ani jednej sekundy z niego.  Szkoda, że takim kosztem. Głupio chyba napisac, że tragiedia może miec też pozytywne aspekty... więc tak nie napisze.

Tyle na dzisiaj, mam sporo nauki. Egzaminy przede mną. Jutro trzeba wcześnie wstac i życ. Tak jak się żyje każdego kolejnego dnia. A z mojej strony pozostaje tylko dodac : Do zobaczenia.!

[*]