fdkhjmjgf;l,k

no to ten. dzisiaj w szkole rekolekcje. nastawiłam budzik na 07.00 i poczułam świadomośc, że dzisiaj taki lajtowy dzień i przysnęłam, a mama o 7.20 :
-czemu Ty do szkoły się nie szykujesz ?!
-no, już wstaję mamo. 

echh, tak bym sobie pospała. i straciłam cenne 20 minut na szykowanie i na rekolekcje się spóżniłam :D śpiewaliśmy, ale te pioseneczki jakieś mało mi znane były, szału nie było że tak powiem. jutro kościół, mrrraśnie ;d rozeszliśmy się po "wykładzie" księdza do klas robić plakat. no i oczywiście II d, bardzo normalna klasa nie mogła obejść się bez malowania twarzy, Wojtuś stwierdził, że jak wszyscy to wszyscy i zrobił mi kreski i wyglądałam jak Rambo, no i nie pomijając sexi brudeczki, którą szybko zmyłam. no i jakieś zdjęcie z Julitką i z Julą jest i jeszcze fociszka mojej nieogarniętej twarzy, zrobiona przez Mateusz K. ;d potem sie roeszliśmy i na próbę. jednak pewna część była głodna i pani pozowoliła, żeby 2 osoby poszły po jedzenie na zakręt, i poszłam z Vanesską. po jedzeniu zaczęliśmy "z grubej rury". chyba 2 próby czy tam jedna w klasie i potem na korytarzu i na korytarzu już pięknie <3 tak ładnie nam wyszło *.* następnie ogarnęliśmy w klasie i do domu .. zostałam natarta przez Flagę, Gracjana, Rękosia, Mateusza.. pierwszy raz w życiu. to było straszne :c jak już z Pysią byłyśmy ogarnięte po natarciu to wspólnie z nią i Vanessą poszłyśmy w stronę Michałka, porozmawiałyśmy i poszłam do domku. zjadłam obiad, weszłam na komputer i przyszła zmarnowana Ola. siedzimy i nie wiem co dalej. mam tak zjebany humor, że chyba bardziej się nie da, noo. te zajebane wahania nastrojów już mnie wykańczają. jeszcze ta rozmowa na fejsbuczku mnie dobiła -,- jak ja tego nie lubię.. może dzisiaj wybiorę się dzisiaj na jakiś spacer, bo mam już dosyć siedzenia w tym domu. 

ASK