Tracić kogoś kogo się zna tyle lat. Jak się widzi tą pustkę w oczach tej osoby, aż łzy same się ciną do oczu. I te pytania. W czym się zwiniło, co się zrobiło, czemu akurat teraz.. To tak boli ,że same łzy cisną się niezmiernie do oczu by wypłynąć..
A teraz tak dokładniej. Nie mam już siły udawać twardą, to za bardzo boli. Zwłaszcza teraz gdy CI najważniejsi są teraz.. Żyją. Ale czemu odtrącają? Czemu nie widżą ,że to mnie boli. Nie widzą jak cierpie i potrzebuje ich zwłaszcza teraz..
Co ja takiego złego zrobiłam? Już wiem, urodziłam się..
Aż same łzy cisną się do oczu gdy widzę ,że nie mam o co walczyć. A nadzieja? Nie mam jej. Już w nią wątpie. Już nigdy nie będe na niej polegać..
#EwelinaDziękuję
To zaledwie kilka moich dzisiejszych rozmyśleń. Taka namiastka tego co czuje.
~Panda