Never say never

Łał, dawno mnie tu nie było. Zadziwiające ,że tu wracam po takim czasie.
Never say never. Ciekawe powiedzenie i pasujace do tych czasów.
Teraz wiekszość osób poddaje sie i daje za wygraną. Przecież nie liczni dobijają do celu i maja to co chcą. Mimo trudów i usterek na tej ziemi. Przyjdzie i czas ,że ktoś to doceni. Wasze działania nie pójdą na marne. Bo przecież trzeba iść do końca i nie poddawać sie.

Zrobilo sie troche smutno, bo bez przyjaciela to nie to samo.. #EwelinaBrakujeMiCiebie

Eh, jestem już wrakiem człowieka którego nałóg wyniszcza. Zabija ból od środka ,że czasem chce sie nie żyć.
Żyć i nie umierać. To nie takie łatwe. Lecz czym trudniejszy przeciwnik tym wieksze rany. Nie zawsze jest łatwo i po naszej myśli..

Wiele rzeczy sie wydarzyło ostatnio. Ewelina pamietasz jak wczoraj zapytałas GDZIE M.I Z KTÓRĄ SIĘ ZAPRZYJAŹNIŁAM? - Nie ma jej już. Został tylko wrak człowieka staczający się na same dno..

CHYBA WRACAM DO PISANIA NOTKI DZIENNIE.

29 marca moje urodziny, nie chce tego dnia.. Tak bardzo nie chce.

~Panda