To było jak zabawa misiem bez głowy.
Powinni wykombinować alkohol bez opcji 'trzeźwienie'. Jak człwiek jest w stanie ciągłego śmiechu to jest jakoś łatwiej. Tak, to iluzja ale można się przyzwyczaić. Szybciej niż się wydaje. To chore, nie chcę znowu wpaść w ten wir, to mnie zabije za drugim razem. To za dużo..
Teraz liczy się tylko to by przetrwać następne mniej więcej siedemdziesiąt dni. Muszę wiedzieć.
Nie patrzcie na mnie..