matko doska, rozkurwiłam arkusz z matury na maksiorka, pozwólcie, że się pochwalę nie.
POLSKI PP - 71% (czyli moje super boskie wypracowanie o pani justysi i joasi się spodobało, hehs)
MATA PP - 64% (osiemset procent więcej, niż się spodziewałam, bo jestem tępakiem z maty, a na powtórkach spałam)
ANG PP - 100%
FRANC PP - 84% (tutaj jestem w szoczku maks, gdyż nic się do tej matury nie przygotowywałam, bo nie chciało mi się, a jak pisałam ją, to nie rozumiałam prawie ani słowa i myślałam, że będę mieć 20% hahaha w liście w ogóle wymyślałam własne słowa haha ale kij.)
ANG PR - 96% TAK!!!!!!!!!!!1 KURWA!!!!!!!!!!!!1111 ROZJEBAŁAM NAJTRUDNIEJSZY ARKUSZ OD LAT Z ROZSZERZENIA! JESTĘ GENIUSZĘ. DZIĘKI DZIĘKI DZIĘX
jeśli chodzi o zawodowe, to teorię mam zdaną na pewno, bo sprawdzałam odpowiedzi, a praktyka... hm. była dość prosta, próbny był dużo trudniejszy a zdałam go na 86%, więc chyba nie będzie źle ;| ale wolę nie zapeszać! DANKE SZYN