wciągnęłam dzisiaj kapeć do odkurzacza.
kapeć babci, chciałabym nadmienić. był to kapeć dosyć kapeciowy, ale niestety jego żywot musiał zostać przerwany, albowiem czeluście mego odkurzacza nie są zbadane... i zaiste mroczne.
:|
bozeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee