Cały czas się śmieje, błagam, niech nikt tego nie zapsuje. Już dawno nie miałam
takiego dobrego humoru przez tyle czasu bez przerwy. Taak świetnie jest <3
W szkole spoko, 8 lekcji. Najpierw historia - film pt. "Jak szybko uśpić 30 osób, czyli tysiącletnie dzbanki".
Później chemia - ubieranie choiniki i w ogóle strojenie klasy + Mikołaaaaj. Dwa angielskie - The Simpsons Movie,
dwa wf'y - silownia, geografia - znowu film "Jak jeszcze szybciej uśpić 30 osób, czyli burza słoneczna". Na
koniec muzyka - stroiki i śpiewanie + śmiech = dziwne dzwięki i duszenie.
Jagoda się nie boi, ziomek! Chyba ;D
+Ej, śnieg, weź sobie nie pozwalaj i nie padaj. Zostań tam u siebie na górze, co? xd