koniec roku szkolnego oczywiście. ;)
i trzeba bylo zabalować ;P
tylko ze ten koniec roku jak dla mnie trwa juz chyba z tydzien.
popadne w alkoholizm jak nic ;P
a w ogóle dawno mnie nie było.
nie mialam czasu.
tymczasowo nie mieszkam w domu,
a u Babci, która wyjechała.
baluje, pracuje, a już 6 wyjeżdzam z mymi skarbami :*
a dziś co? a dziś wianki ;) wiec znów bede póóóóóóźno w domu,
a nawet chyba nie w domu ;p