Taki tam handsome Daniel Bukała <3 Nie umiem przerabiać zdjęć, jak chociażby Edyta Masłowska więc wybacz, że takie zdjęcia u góry, które wiem, że wymiatają jakością.
Niewiarygodne jak zdanie 'Cześć kolego, chcę Cię poznać!' może przynieść tak wiele niezapomnianych wspomnień, poczynając od vans'ów i zdań 'Jak nie rozumiem, jak można nie dbać o buty?!', aż po Molierowo-Danielskie komedie, które dostarczają tyle śmiechu, że trudno się pohamować od nie wybuchnięcia. I w sumie bardzo ciekawe jak to młodszy chłopak ode mnie jest chyba o milion razy dojrzalszy niż ja, z mojego punktu widzenia. W tak krótkim czasie poznałam Cię jak nikogo innego. Jesteś chyba jedyną osobą, która tak szybko chodzi po szkole robiąc rundkę po pierwszym piętrze powracając do bufetu. Najlepszy sylwester jaki w życiu spędziłam to oczywiście 2011/2012 w Twym wspaniałym towarzystwie. Fajnie, że udawałeś brata Edyty, żeby przyjść do mnie m.in. po to, aby rozbudować sobie miasto, bądź zagrać w kenta. Wiadomo kto z Tobą w parze nigdy nie przegrywa, Obawiam się czasem tych wszystkich napływów Danieli, których jest sześciu czy siedmiu, sama już tracę rachubę: psychopata, rolnik, Molierowy Daniel, prawdziwy i jeszcze kilku. Trzymam Cię za słowo, ze robisz ostatnie części BRZUCHA <3 i kończysz sześciopak. Haha no i mam zamiar wybrać się na ten trening i zobaczyć tych Twoich dwóch równie napakowanych kolegów. W Białej? Tak jak chciałam pojechać na rowerze. Ogółem wiadomo, że uwielbiamy KOŚCIÓŁ <3 i mój cotygodniowy dylemat 'To iść na 16 czy 18?'. Tak wiem, że strasznie, strasznie często pada zdanie, iż chce mi się spać, no, ale co tam, każdy lubi co innego. Pacz ile się już tego uzbierało, a ja nadal nie kończę. Taka świętość VANS'ów i FULLCAP'ów. Tak wiadomo nikt nie może ich ruszyć. I wiem, że masz tak długie włosy, że wpadają Ci one do oczu, ale błagam nie ścinaj ich tak króciutko. Jak ja Cię wg mogę znać skoro Ty fizysi nie rozumiesz do końca? W kogo Ty się wdałeś? To nic, że w przyszłym roku na próbnych napiszesz lepiej ode mnie. Komentowanie piłki ręcznej jest wprost genialne, jak również 'polać mu!', chyba miód. I tak obiecuję Ci, że jak tylko będę miała telefon to dam Ci numer, bo nie wiem co zrobię jak następnym raz zapytasz się 'Staff dasz mi swój numer?' po czym powiesz 'A no tak, przepraszam'. Przez te nasze częste rozmowy spakowałeś się już chyba 2465891425 razy, prawda? Ale głowy przy pakowaniu to chyba milion razy częściej zapominasz. No i tak wiem, wiem, że jak Niemcy jadą do sklepu to mam się chować. Wybacz, że jestem taką do dupy przyjaciółką, która nie raczyła Ci kupić, bądź zrobić jednej cholernej kartki, ale dałam Ci dożywotni prezent, prawda? Pewnie nawet z niego nie skorzystasz, ale jakiś tam był. Obiecuję, że w przyszłym roku dostaniesz prezent, który na pewno Ci się spodoba! Już wiem nawet co. Niezłym prezentem mogły by być guziki przy koszulach x5, bo produkują je pewnie miliony, a dają po 2, nie zapominając kto Ci je pokazał ^^. Szczerze powiedziawszy rysować nie umiesz i nie wiem co Ty sobie myślisz rysując takie bazgrołki. Kochać wywiadówki, no ale w Twoim przypadku z dobrymi ocenami to nic dziwnego. jedyne dobre przekazy 'ukryte', które wysyłamy, albo mówimy niechcący czyt.: aha, -.-. Nadal nie rozgryzłam o co Ci chodziło z tekstem 'Nie zapomnij na jutro ty drutów.'. Myślę, że odsłuchanie piosenki 60 razy do równiutkiego sylwestra i 'śpiewanie' YEEEEEEEEEAAAAAAAH, nie jest takie złe. I nie rozumiem jak mogłeś się śmiać z tak poważnej sprawy, jak zjedzenie cukierków z choinki ): Haha Twoje poświęcenie było kochane w sytuacji, gdy płakałam przy komputerze, a Ty bardzo inteligentnie pomyślałeś, że zapłakałam klawiaturę i zacząłeś mi pisać literki, abym mogła sobie kopiować i pisać z Tobą. Ogólnie jesteś dobrym raperem, ale jak Ci wyjadę z całym 'Ogień JP, Hardcore JP" to przykro, ale nie masz szans, żeby jakimkolwiek rapem to przebić. twe wiersze początkowo zaczynające się od 'uhdaissahdu..' w których miałam doszukać się sensu były bardzo twórcze. No i jak sobie przypomnę pierwszą klasę i to jak prawie umarłeś przeze mnie to wciąż mi się przypominają słowa 'O Jezu przepraszam, nie umieraj', a wszystko przez głupie perfumy i moją głupotę. Już tupciamy do końca tego nudnego tekstu, ale jak przeczytałeś to wszystko to bardzo miło z Twojej strony <3
Czego bym Ci chciała życzyć? W sumie wszystkiego, ale z takich najważniejszych rzeczy to, abyś miał najwyższą średnią w klasie, nawet wyższą od piotrka toczka, żebyś został Bboy'em, więcej jackhamer'ów <jak źle napisałam to przepraszam>. Spełnienia marzeń, dziewczyny i w sumie wszystkiego czego tam Ci życzyłam na sylwestra. Pomijając to, że Cię nie lubię, to bardzo Cię kocham, tak wiem miałam nie mówić tego każdej osobie jaką znam no, ale co tam! No i proszę nie umieraj z tej miłości, wręcz przeciwnie
Żyj 10000 albo więcej lat! <3
Jak o czymś zapomniałam to bardzo przepraszam! A no tak wiem, ze mnie nie lubisz z wzajemnością. (:
Przyjaciel to ten, który poświęci dla Twoich łez swój uśmiech.
A teraz to co lubisz najbardziej
bądź to <3