photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 KWIETNIA 2013

Na wejściu od razu przepraszam za MOJĄ TWARZ. Nie powiem brzydko, bo znowu będziesz na mnie kryczeć. Widzisz, jaka jestem grzeczna? Nie muszę się przedstawiać, bo wiesz, kto pisze, zresztą co się dziwić. Pewnie się wcale nie spodziewasz tego wpisu, teraz siedzisz sobie w szkole, a ja piję kawkę i używam swojego móżdżku, żeby Ci tutaj coś napisać. Może za niedługo wbijesz na gadu, nie wiem, się zobaczy, ale przeczytasz to dopiero wtedy, jak wrócisz. Oh, zła ja. I tego, co ja chciałam.. Aha, no i przepraszam, że dzisiaj tak bez humoru, ale po prostu go nie mam i nie wiem, kiedy ma zamiar się pojawić. W każdym bądź razie celem tej notki jest to, żeby Ci podziękować za wczorajszą rozmowę na skype, bo naprawdę dużo mi dała. Chociaż przez parę godzin zapomniałam o tym złym i mogłam się trochę z Tobą pośmiać. Co prawda, nie miałam się śmiać, bo operacja, ale no.. Jak mówiłam, z Tobą to raczej niemożliwe. Mówiłam też, że już się nie wywiniesz z tych rozmów na skype, bo będziemy teraz rozmawiały tylko kiedy się da. Widzisz, Twój komputer posłuchał się mnie i naprawił w końcu tego skejpa. Ohohoh, jestem proelo. I ten.. Masz słodki głosik, nie gadaj. Już za nim tęsknię, ej. :l Ale to się nadrobi, no nie? Zaraz biorę się za pisanie dalszej części listu, pewnie dojdzie po Twoich urodzinach, no bo jak inaczej. Ale ważne, że dojdzie. A jak nie dojdzie.. NIE. Ma dojść, i chuj. Dobra, bo już za dużo razy użyłam słowa "dojść" i będziesz miała mnie za zepsutą, tak jak wczoraj z tym podsmażaniem pierożków.. :l XD Dziękuję, że mogłyśmy wczoraj tak sobie porozmawiać, bo dla mnie to naprawdę dużo znaczy, wiesz o tym. I powtórzę się. Kocham Cię mocno, Misia. Pamiętaj o tym doskonale.

 

Peace & Love.

 

Twoja.

Info

Użytkownik soaoriaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.