"Bo mam to życie i wiem co chcę przeżyć."
~ Tetris
Dawno nie pisałam, hm... Tak wyszło. Mało czasu od kiedy wróciłam do szkoły. Dużo nauki. I wena uciekła. Ale ostatnio dużo się dzieje i chcę to uwiecznić. Znowu dostałam jakiejś siły dzisiaj, głównie przez to, że... że się umówiłam. Trochę nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale wiem, że ta myśl pojawiła się u mnie tylko przez stres przed spotkaniem. Zaczynają się odzywać moje kompleksy. Z jednej strony nie mogę się doczekać, a z drugiej stresuję się. Paradoks. Też znasz to uczucie?
Także pierwszy raz od kilku lat nie mogę doczekać się swoich urodzin. Zapowiadają się naprawdę ciekawie, więc w tym roku mam zamiar świętować. Kilka dni wcześniej ma przyjechać do mnie przyjaciel z Legnicy. Przez odległość rzadko się widujemy, a jest mi naprawdę bliski, dlatego to takie ważne. Jak ja już chcę tą końcówkę kwietnia... Ale postaram się o tym jak najmniej myśleć, wtedy czas nie będzie się tak dłużył, szybko zleci i się doczekam.
I znowu mam tę siłę i chęć zacząć jakoś układać swoje życie pomimo, iż znów utrzymuję kontakt z nałogiem. Mam świadomość tego, że muszę w końcu pójść dalej. To już coś, prawda? Tylko nie potrafię. Zrobię ten krok, a potem znów wracam się nawet o dwa. To trudne. Ale teraz znów chcę spróbować. I pomyślałam, że będę próbować aż do skutku. Kiedyś w końcu musi się udać, prawda? I wiążę pewne nadzieje z tym spotkaniem, o którym pisałam na początku. Jeśli się uda to na pewno będzie mi ze wszystkim o wiele łatwiej i może w końcu wyjdę na prosto. Zmienię swoją codzienność, swoje życie... I będzie pięknie. A wtedy powinno być już łatwo, prawda? Będę szczęśliwa. Jeśli tylko się uda. Ale... musi się udać. Musi.
Użytkownik soaoriaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.