MOJE , 1,5 roku temu... zdjęcia z tamtego okrsu są dla mnie wielką motywacją teraz, więc myślę, że będę je tu dodawać, może Was też zmotywują ;d
a te spodnie... lubiłam je, zamiast dobrze leżeć na mnie to leżą gdzieś na dnie szafy, rozmiar 32 lub 34.
a teraz dupka urosła...
bilans
ś: czokapiki z chudym mlekiem
II ś: szklana soku Kubuś
o: pierś z kurczaka bez panierki, pieczona, w środku mozzarella i koncentrat pomidorowy, + groszek z marchewką i kapusta kiszona
p: jabłko
k: sałatka
nieźle, wytrzymałam ten przeklęty 3 dzień. jutro do szkoły więc będzie łatwo, rano śniadanko, po szkole obiad i kolacyja. i dwa wf''y, nice.