Nie ma to jak focia w lustrze w H&M! :3
Dzień jak najbardziej zaliczam do udanych. Najpierw byłyśmy w kilku sklepach. Potem film. Był naprawdę cudowny i oczywiście musiałam się rozpłakać. Zaryczana Patrycja w kinie zawsze spoko. I przykułyśmy uwagę tym, że wysypałyśmy popcorn. Szalone my. Później znowu były sklepy i duża część czasu spędzona w empiku. Dobrze, że w ogóle stamtąd wyszlyśmy. Tyle książek i płyt bym kupiła, hahah. I na koniec musiałyśmy zaliczyć KFC. A później jeszcze shake w McDonald's obowiązkowo. Mamy też trochę zdjęć.
Potem jeszcze nabijanie się ze mnie i samochodów. Uczenie się grać. No i palant na polu.
Geeenialny dzień. <3
A jutro zakupy. W końcu, bo nie mam w co się ubrać. XD
Nutka na wieczór. ^^
https://www.youtube.com/watch?v=FgBfEOFcoGI