brak zdjęć ;/ niedobrzee..
z moją kochaną Wiolcią, takie urodzinowe. ;)
Humor zaczyna mi wariować, w jednej chwili ciesze się jak szalona, uśmiecham do wszystkiego i do niczego, w drugiej zaś rycze jak małe dziecko.. niedobrze się dzieje, ojjj nie. na dodatek gdybym mogła przeleżałabym cały dzień w łóżku, nic nie robiąc odpływając w niebyt.. chyba przeżywam osłabienie jesienne. ;x
dajcie mi już weekend, by mogł napełnić mnie dawką
Twojej miłości, radości, szaleństwa,ciepła..
Pawełku, jesteś największym szczęściem jakie mnie spotkało,
kocham Cię najpotężniej na świecie.