;(((

Wiem jedno...

Wiem to od dawna, a chciałem sie oszukiwać , chciałem przeinaczyć swoj skreślony los...

Samotnosc... To mi Bóg zaoferował w życiu.. Jedno pierdolone rozwiązanie!! ;(

Bez sensu!! Jak całe moje pojebane życiee!!!

Tylko isc i jebnąć sobie kulkęw łeb.. Rodzina 3 dni by popłakała i zapomnieli by o takim nieudaczniku jak ja..

Z resztą.. Szkoda kulki.. szkoda sznura... Szkoda wszystkiego...

Nadzieja... Takie cos nigdy nie istniało! To Tylko człowiek robi sobie złudzenia i nic wiecej!

Nadzieja.. Głupi wymysł naiwnej duszy , ktora chce osiągnąć to co nigdy nie było osiągalne...

Życie... Bezsensowna pochodnia ktora wczesniej czy później zgaśnie...

Życie... Iskra dana przez Boga by cierpiec i z cierpienia wysnówać wnioski , lecz jak wysnuc te wnioski to juz nie nauczył!!

Życie... Pojebany byt... głupie kilkadziesiat lat zycia zakonczone zgasnieciem i zapomnieniem!!

Moze jestem aztak głupi , ze to nei ma sensu?

Pewnie tak.. Pisze od rzeczym jak głupi wnerwiony małolat..

Aż mi siebie samego szkoda.. Ehh taki porąbany juz jestem...

Samotnosc jest celem mojego życie heh..

Dziwnie.. głupio... to brzmi ale na to wygląda ze to prawda..

Cóż.. Trzeba sie przyzwyczaic...

TO JA PRZEPRASZAM... BYłEM ZBYT SZYBKI... WIEM JAKI TO BóL GDY STRACI SIE TAK CENNA OSOBE KTORA SIE KOCHAłO...

MOżE KIEDYś MI WYBACZYSZ.. Moze kiedys zechcesz byśmy byli razem... ;(

Lecz przyjaciolmi bedziemy mam nadzieje na zawsze