A więc tak.
Dzisiaj razem z Magdą szłam na stadion.
Oczywiście wróciłyśmy się.
Poszłyśmy do parku a tam spotkaliśmy Baśkę , Martę no i Ole ;)
Weszłam na mostek ,ale potem szybko zeszłam bo zaczęło kręcić mi sie w głowie
Później pod wieczór,razem z Baśką i Magdą poszłyśmy na rynek ,pogadać. Znudziło sie nam to troche i postanowiłyśmy pójść na pracz :D.
Basia miała rower , który był naprawdee wyjątkowy, miał przenośne siedzonko
Jutro jedziemy z księdzem na rowerkii.
Będzie Vixaa :D ; ***
DZiękuje za dzień <3