"Powiedziałam, że do ciebie przyjdę,
nie przyszłam.
Powiedziałam, że za ciebie wyjdę,
nie wyszłam.
Powiedziałam, że nie umiem zdradzić,
umiałam.
Powiedziałam, że się chcę poprawić,
nie chciałam.
Tłumaczyłam, że nie zapominam,
no, nie wiem.........
Raz już była przecież taka zima
bez ciebie.
Przysięgałam : "Jesteś całym światem" -
niemądrze.
Obiecałam : "Wrócę tu przed latem" -
a skądże........
Bo ja tak mówiłam żartem.
Dobry żart jest tynfa wart.
A ty oczy masz uparte,
ty budujesz domek z kart.
Czasem palnę coś w rozmowie,
żartem snuję jakiś plan,
a ty zaraz myślisz sobie,
przywiązujesz się nad stan.
Ty tak nie znasz się na żartach,
aż mnie czasem bierze złość,
ja ci mówię : "Idź do czarta,
mam po uszy ciebie ! Dość !",
ja ci mówię : "Idź do czarta,
mam po uszy ciebie ! Dość !".