my way back home

Tak, po raz kolejny wspomnę, że nie mam co dodawać także kolejne zdjęcie z serii "rodzina".

Siostra, brat, siostra( z Roksaną w brzuchu, której zdj może później dodam), szwagier, tata- zdjęcie ze świąt jak widać w tle. 

Pomijając moje głupie notki, ktore pisze tylko w dni, w których naprawdę cię nudzę, to jutro idziemy "SZUKAĆ NEMO"- gdyż aczkolwiek ponieważ Dres ma 18 urodziny. Było by dobrze gdyby nie fakt, że na 2 dzien mam gości i nie mogę wyglądać kompletnie jak zombie, ehh.

Dobra idę dokończyć obiad bo tata i brat #3 mnie zjedzą żywcem jak przyjdą z pracy :)

A tak i właśnie, nie wiem czy w ogóle ktoś to czyta ale warto spróbować. Przekażcie ludziom, którzy opierdalają mnie za plecami, że fajnie słyszeć, że całowałam się z jakąś dziewczyną- i co najlepsze- w pobliskiej wsi, gdzie akurat w tym czasie byłam we Wrocławiu. Czy wy serio nie macie swojego życia, że tak interesujecie się życiem innym?! Ogarnijcie chociaż trochę bo "pisanie" bajek lepiej od Jana Brzechwy wa nie wychodzi i robi się to żałosne.