cześć! nie miała zamiaru tego robić, naprawdę. wzorując się na was tu wszystkich postanowiłam spóbować swoich sił! a co mi tam!
już dwa dni biegam codziennie na rano ... coś około 2 km. roleting, trzęsiawka. rower, 11 km.
jednak moja zmora, zamiast jeść jakkolwiek normlane posiłki - wpierdalam słodkie.
KONIEC! :D
zdrowe życie. mniejsze życie. zdrowiej, mniej kcal. będę normlana. dam sobie 1000. (wiel razy żyłam na 300)
jutro nie idę do szkoły. ale to nic. wstaję na rano i biegam! <3
zakładam to, bo mam nadzieję, że pomoże mi to zerwać ze słodyczami!
do LIPCA!
1 dzień bez słodyczy!
1 dzień zdrowo!
ZACZYNAMY <3