Pani Jeziora... krzywi się, bo słońce jej daje po oczach.
A jednak dobrze jest czasem pouczyć się psychologii. Dowiedziałam się takich rzeczy o śnie, że aż ciarki przechodzą.
To znaczy - o skutkach niedoboru marzeń sennych. Brrr. Pierwszego dnia tylko zmęczenie, rozdrażnienie, kłopoty z pamięcią. W kolejnych dniach agresja, napady lękowe, język się plącze i zaczyna się majaczyć. A po tygodniu i dłużej, to psychoza totalna. Nie trzeba narkotyków oO'
Kto chce ze mną przeprowadzić eksperyment?:D Sama się boję... a z kimś, to zawsze raźniej mieć takie odloty ;P Ale to w wakacje.
Póki co, przerażona tym wszystkim, a zwłaszcza tym, jak bardzo szkodzę swemu organizmowi sypiając 3-4 h na dobę - udaję się czym prędzej na spoczynek... Pozdrawiam i życzę snu głębokiego tudzież przyjemnych marzeń sennych.
Nigdy nie powiem ci
Nie powiem ci
Jak to jest
Kiedy nocą włóczę się
Nie powiem ci
Znowu nie mogę spać
Luna wciąż uwodzi mnie
Mokry chodnika blask
Miasto pachnie
Inaczej jak w dzień...
(Wilki)