dafuq, nie wiem co tu robie, ale nie wiem co ze soba zrobic. miotalam sie po domu, teraz wierce sie na lozku. nie moge przestac myslec o Tobie. nie wiem, czy to czytasz, pewnie to olejesz, ale skad mozesz wiedziec, ze chodzi o Ciebie? wybacz, nie umiem mowic o takich sprawach. chce sie czyms zajac, ale nic mi nie wychodzi... moze poczytam? juz nie moge.