MIeliśmy być wieczni
Potrafiliśmy przy sobie milczeć
Godzinami palić papierosy
Byliśmy całkiem niebezpieczni
gdy próbowaliśmy podcinać sobie gardła
Wśród porannego światła i rosy
Mogli uważać nas za głupców
Gdy mijaliśmy się bez słowa
Lecz taki nasz jest los
I diabła taka zmowa
Lecz nie poddawaj sie Kochanie
Pamiętaj bunt to Twoja siła
I nie zapomnę Twoich oczu
Dopóki tylko będę żyła ..