photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 SIERPNIA 2014

Życie toczy się dalej

Teraz trochę o innych sprawach.

 

Blue cały dzisiejszy dzień spędziła na wybiegu. Myślałam, że będzie się obawiała nowego miejsca, ale ona już czuje się jak u siebie. Jutro postaram się spędzić z nią trochę czasu, by nawiązać z nią chociaż słabą więź. Ale wygląda na psa, który szybko nawiązuje przyjaźnie i ciężko zawieść jej zaufanie. Strach więc pomyśleć ile musiała przejść, by zacząć warczeć, gdy tylko ktoś próbuje dotknąć jej szyi... W każdym razie jeśli uda mi się wyleczyć ją z tego będzie cudownym psem. Zastanawiam się, czy nie spróbować z nią agility. Do tego nie potrzeba nawet smyczy, więc co tu mówić o obroży.

Wieczorem zabrałam Tal'is na krótką przejażdżkę. Całe popołudnie, kiedy ja pracowałam Pha'rią, spędziła w boksie, więc spodziewałam się, że będzie szaleć. A tu niespodzinka! Ledwo ją dosiadłam momentalnie się uspokoiła i słuchała wszystkich poleceń. Klacz marzenie, chociaż trochę za spokojna jak na konia wyścigowego i pewnie dlatego ją dostałam. Nie pamiętam kiedy ostatni raz siedziałam w siodle, chyba jeszcze w stadninie rodziców (chociaż nie, był taki jeden raz na zawodach, kiedy dostałam konia do rozprężenia). Strasznie się denerwowałam i holsztynka chyba to wyczuła, co wyjaśnia jej grzeczność.

Komentarze

helpcentre Super! :D
23/08/2014 15:55:13