jako Lisbeth Salander z "The girl with the dragon tattoo"
jedna z najlepszych- moim skromnym zdaniem- aktorek współczesnych
stawiam ją na swojej liście obok Tildy Swinton
Obie mają nietypową, androgyniczną urodę i co ważniejsze-
świetnie wykorzystują oszczędną, "suchą" grę aktorską
utwierdzam się w przekonaniu, że większość korespondujących ze mna ludzi organizuje sobie jakiś
zbiorowy ŻALNIK
a kto ja jestem? Doktor Freud?
Jasne, można mieć kłopot, można się CZASAMI pożalić ale JAPIERDZIELĘ!
Po co mi utrzymywać kontakt z osobą, której konwersacja sprowadza się do narzekania,
płaczu, smarkania albo robienia ze mnie nieczułego chama???
Bo nie poklepałem po główce, nie napisałem że będzie dobrze?
INTERNETOWE KONTAKTY =__="
w takim wypadku wielkie dzięki za współpracę. Idę pić majonez...
OD DZISIAJ NIE WPUSZCZAM TUTAJ LUDZI SMUTNYCH. amen.