Nienawidzę pożegnań :C Michał pojechał w środę i ogólnie to 1,5 tygodnia które spędził u nas było zajebiste :D
Strasznie się cieszę że mógł przyjechać ale DUDE dlaczego to tak szybko mineło :C Cieszę się że może przyjedzie jeszcze w sierpniu i że ja i Mehel Pojedziemy do Niego :D Też będzie zajebiście :D Mehel pojechał do babci na tydzień wróci w środę :( A VVikło do jakiejś ciotki na weekend :C i tylko z Jasiem mogę pojeździć :D Wczoraj jasio przyjechałi zapomniał deski :D Jaki FAIL cały dzień mieliśmy beke :D A na dobitkę że Michał pojechał złamałem track :( I teraz muszę jeździć na hybrydzie :C (pół tego pół innego) I To tyle :D