Każdy dzień mówi mi żebym tu został
Przeciwności losu pokonał i problemom sprostał
Każdy dzień mówi mi żebym tu został
Przeciwności losu pokonał i problemom sprostał
Każdy dzień mówi mi żebym tu został
Nie pozwala by cokolwiek sprawiło
żebym się z tym miejscem kiedykolwiek rozstał
Kiedy wolne mówi mi bym szlaki rozpostarł
Życia nie skracał, zaczynał od podstaw
Wyjeżdżał ale zawsze wracał.
Wracał tam gdzie dom, tam gdzie rodzina
Wciąż nie napinał,żebym kompletnie się nie napinał
Kiedy wybije ta ostatnia godzina.
O najbliższych nie zapominał, miłość w sobie miał
Zwolnił trochę, nie gnał, ale też nie spał
Żeby nie było zwał.