Właśnie przez przypadek znalazłem zdjęcie Liluni i postanowiłem - jako, że mam wolną chwilę - je wstawić.
Jejku... strasznie mnie tu nie było. Tzn. zaglądałem sporadycznie, ale nie przebywałem długo, nic nie dodawałem... Teraz znowu mam możliwość robienia zdjęć, więc postaram się częściej je zamieszczać. Choć tego czy mi się uda to sam nie wiem;) Ostatnie tygodnie (od początku września) wcale nie były takie złe, choć i tak prawie nie miałem czasu. A teraz będę się musiał jeszcze bardziej przyłożyć. Może jednak odrobina wolnego się znajdzie.
Najgorsze są takie dni kiedy zaraz po powrocie zabieram się za nauke żeby zdążyć sie wyrobić przed treningiem, więc nie mam ani chwilki.
Co będzie dalej zobaczymy a to dzisiejsze zdjątko nawet całkiem fajne:)