WPIS ZA WCZORAJ
Pablo
by Weronika Wilk
Mraśśna jazda na Bloo *-* Luz blues, zdeczka
kaleczenie jazdy konnej, bo się trza trochę
skupić na tym, żeby szedł, po jakimś czasie lepiej.
Później przyszła Martynka na Lordzie i pojeździłam
w sumie duper mega wygodnym siodle *___*
Te galopy były tak piękne, że aż niemożliwe XD
Wtedy dopiero ogarnęłam, jak powinnam siedzieć,
co robię błędnie itp. itd. Fafaajnie, indywidualny
trening zawsze spoko :D