photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 LIPCA 2012

12.

znowu zaniedbuje bloga, nie mam na nic czasu, pracuję, zaharowuję się a nic mi to nie daje. goroąco jak cholera, wracam do domu o 15 i do wieczora leżę i śpię. zaraz jadę na zakupy, muszę kupić baleriny na wesele (za tydzień!). i od jutra znowu jak w kieracie, robota, robota, pot i zmęczenie. 

 

ś: kanapka, kawa.

dś: nic.

o: rosół i kurczak.

p: McFlurry.

k: ? 

 

dziś ćwiczenia odpuszczam, w pracy spalam średnio 500 kcal na godzinę, jestem tam 7. no, dużo chodzenia dziś, buziak :* 

 

ps. bezburzowego i bezdeszczoewgo nieba ;)

Komentarze

Junior delgadas uwielbiam mcflurry! jejku i na wesele bym tez poszła. chudego :*
14/07/2012 12:45:46
skinnydancer jak w pracy spalasz to nie muszisz dużó ćwiczyć jedynie jak chesz wyrobić gdzieś mięśnie i będzie good ;**
08/07/2012 17:19:51
skinnyxlife 500kcal na godzinę? :O gdzie pracujesz?
08/07/2012 16:20:12
48cel do wesela na pewno zrzucisz, :) w ogóle mierzyłaś kiecke ?
08/07/2012 12:57:04
thingrungegirl gdzie pracujesz, że tyle spalasz? *.*
08/07/2012 12:49:19
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika skinnymuffin.