Kocham to.

Uwialbiam, po prostu. Bardziej niż wszystkie inne utwory na świecie. Jego gra na pianinie jest cudowna, mogłabym słuchać jej dniami i nocami. Te uczucia jakie wywołuje, te łzy w oczach, które jakoś same płyną. I baaardzo, ale to bardzo dziękuje pewnej osobie, za to że wstawiła ten link na pb. Sama nawet nie pomyślałam, żeby poszukać Jego gry na pianinie. Teraz już ją mam. Moge jej słuchać kiedy tylko zechcę, kiedy siedzę przy komputerze. Jaram się tym, jak małe dziecko nowa zabawką. Ale to takie cudowne. ! Zwariowałam, wiem. Cóż... nie przekonacie się jeśli nie klikniecie. Zapraszam Was bardzo, bardzo, bardzo!

I mam nowe marzenia, ale cii bo się nie spełni. < 3

A wczoraj ?

Na prawdę było źle.

Są konkretne powody, ale to nie na forum.

Dziękuje tym, którzy byli są i będą ze mną.

Ci najkochańsi na całym świecie!

Nie ma słów , które potrafiłyby wyrazić to, jak bardzo jestem Wam wdzieczna.

Słowa otuchy ? To coś więcej.

To oczucie, że jesteście ze mną i ta myśl że gdzieś tam jednak obchodzi Wam to, co czuje i co się ze mną dzieje.

Dziękuje, raz jeszcze.

Wziełam się wczoraj za książke.

Dojechałam do 200 str.

Czytałabym dalej, gdyby nie to że usypiałam na niej.

Edawrdzie, zaniedbałam Cię. Wiem. Wybacz.

Dziś bez emotków jakichkolwiek.?

Bo jest humor, którego nie da sie opisać za pomocą głupich uśmieszków.

Tzn. głupi humor jest.

Jakiś taki nijaki.

Ohh Edwardzie. < 3 .

NikuCha. ; * < 3

KiniuCha. ; * < 3

bez reszty.

GdzieŚ.

DalekO.

Z dala od Was wszystkich.

Od kłamstw i fałszu i tych de.bil.nych mord.

Tel się roz.je.bał. i cieszę się z tego.

Odpocznę od Was.

Czasami trzeba...