Przychodzi- odchodzi.
hmm lubie to zdjęcie, moją ręke. Zawsze lubiłam jej włosy.
Stare, bardzo.
Chyba tak już musi być, że przez pare dni będzie to samo piekło. później cisza, chwila zamroczenia i znowu. i tak w kółko.
pół roku już.
W szkole, dziwnie. ten jeden dzień był taki realny a zarazem jakby ze snu.
Pewnie teraz będzie już tak jak zawsze. poza tym, nowy przyjaciel?
i cholernie dużo nauki. nie wiem za co się zabrać.
Potrzebuje odpoczynku, oddechu...
potrzebuje koni...
jeju jak mi ich brakuje!
:(
I <3 HOWRSE
ponownie...